Afrykańska Bogini.
IKONY cz. 2
Człowiek uczy się każdego dnia. Przekonuję się o tym dość często. Jak mało jeszcze wiem.
Będąc małą dziewczynką przyglądałam się mamie, która upinała artystycznie firany - to był dla mnie kosmos. Wieki później, kiedy zaczęła mnie fascynować moda, zdałam sobie sprawę, że to nic innego jak wyrażanie siebie. W modzie to chyba najbardziej mi się podoba, tuż obok procesu powstawania.
Kiedy zaczęłam głębiej poznawać ten ląd afrykański, zdałam sobie sprawę, że "moda safari", to jest nic w porównaniu z tym co plemiona afrykańskie oferują sobie samym na rynku tkanin. Niesamowite nasycenie barw, wzorów, cyrk nie z tej planety! To był strzał w dziesiątkę! Do tej pory jak tylko zerkam w stronę afrykańskich wzorów rozpiera mnie taka pozytywna energia. Uśmiecham się i myślę sobie, że to była podróż w najbarwniejsze zakątki mody. Obejrzałam dziesiątki filmów i setki fotografii, które ciągle kładą mnie na łopatki. Jak na tak niebezpiecznym i biednym kontynencie te piękne kobiety znajdują tyle uśmiechu, koloru? Wielobarwne mieszkanki Afryki są dla mnie ikonami piękna tych terenów, ikonami siły.
![]() |
Kimono i opaska: Maiko Aleksandra Majczyna, Naszyjnik: Pracownia ->>MAHI <<- |
Jako stylistka podróżuję po internecie. Chciałoby się powiedzieć, że również "po Świecie", ale tak nie jest. Gnam jak szalona antylopa po stronach z afrykańskimi wzorami i wiecie co, w ogóle mi się one nie nudzą. Te zawijasy, kropki, kreski i fale w tak rażących kolorach są spokojem dla moich oczu - czuję, że odpoczywam. W pierwszym zetknięciu najbardziej zauroczyły mnie żółte konie na żółtym tle. Cholera, koniki!! - myślę sobie - nieco infantylne, ale super, bo żółte są niezwykle wyjątkowe. Tak zaczęło to moje surfowanie po oceanie wzorów i kolorów.
Jeśli dobrze odnajdujesz się w nasyconych barwach i wariacjach wzorów to z czystym sumieniem polecam afrykańską bawełnę, która rewelacyjnie sprawdzi się w porze letniej. Sklep Halo Afryka w swojej ofercie ma tkanin bez liku, a cena na obecną chwilę jest również przystępna. Kupowałam tkaniny dużo drożej tworząc swoją kolekcję TURACO.
Obserwując wnikliwie jak na przestrzeni ostatnich 6 lat rynek polski poszedł do przodu z wzorami, uświadamiam sobie, że Polka potrzebuje mocnych wrażeń w modzie. Prosta forma nadal jest bezpieczną strefą komfortu, ale wzór musi być nasycony, wręcz szalony. Taką ofertę ma w swoim butiku Sylwia, osoba o wyjątkowej energii. Co prawda sklep, skierowany jest głównie do Pań z większym rozmiarem, ale na fantastycznej właścicielce te ubrania prezentują się bardzo zachęcająco. Skusiła mnie tą feerią barw i ciekawym fasonem, który można modyfikować w zależności od okazji. Taką stylizację uzupełniać można dodatkami w kolorze brązu ze złotem, przełamującymi ten eklektyzm. Ja poszłam na całość. Naszyjnik, który już znacie (od BOHOBIŻU), pasek i bransolety mocno podkreśliły charakter sukienki, a dopełnieniem były sportowe buty w kolorze żółtym.
Kochana twoje stylizacje są przepiękne, cudownie łączysz wszystko w całość tak jakbyś opowiadała jakąś historię, coś niesamowitego :) Dziękuję Ci że jesteś :)
OdpowiedzUsuń